Jak zapobiec kradzieży roweru?
Na chwilę do sklepu, na moment do kolegi…Ale to właśnie tej chwili potrzebuje złodziej, by odjechać naszym jednośladem. Minuta, czy dwie minuty nieobecności, warto zabezpieczyć rower, by uniemożliwić złodziejowi kradzież.
Rower powinien mieć blokadę nawet jeżeli zostawiamy go w miejscu pozornie bezpiecznym – przed wejściem do galerii handlowej, na monitorowanym parkingu itp. Rower zostawiamy w miejscu do tego przeznaczonym i zabezpieczamy go…No właśnie, czym? Stalową linką (na zamek lub szyfr), zapięciem typu U-lock, łańcuchem…Niektórzy swój jednoślad zabezpieczają dodatkowym alarmem, który uruchamia się, gdy ktoś próbuje zabrać rower (ten alarm jest czuły na drgania).
Popularne nie znaczy najlepsze. Zwykła stalowa linka jest łatwa do sforsowania. Metalowy łańcuch rowerowy (wykonany ze stali odpornej na cięcie) już niekoniecznie. Podobnie zapięcie typu U-lock czy blokada koła. I dodatkowo alarm. Zwracajmy uwagę na wskaźnik poziomu zabezpieczenia danego produktu. Warto zainwestować sto, czy dwieście złotych jeśli nie chcemy szybko stracić naszego jednośladu…
I niezmiernie ważny szczegół – oddalając się od roweru demontujmy wszystko, co cenne. Dodatkowa lampka, komputer rowerowy itd. Kradzież? Wyeliminujmy ryzyko. Szkoda naszych pieniędzy i…nerwów.